Merkel zaklina obywateli na "częściowy lockdown"

Kanclerz Merkel zaapelowała podczas konferencji prasowej w pierwszym dniu częściowego lockdownu do rozsądku obywateli. Jeśli w najbliższych tygodniach uda się wyhamować ekspansję wirusa, to będziemy mieli "znośny" grudzień.

"Musimy znów wrócić do poziomu maksymalnie 50 infekcji na 100.000 mieszkańców dziennie" - powiedziała w uzasadnieniu zamykania i masywnego ograniczenia codziennego życia. Obecnie "wypadkowość" leży na poziomie 127,8. "To jest katastrofa naturalna, z którą musimy się obchodzić."

"Jesteśmy całkowicie zdani na to, czy większość ludzi zachowa się rozsądnie i będzie współpracować."

Przypomnijmy, że zamknięte będą do końca listopada m.in. restauracje, bary, kluby, teatry, kina, dyskoteki, baseny i inne obiekty sportowe. Również kontakty prywatne ogranicza się do spotkań i maksymalnie 10 osób należących do dwóch gospodarstw domowych.

Merkel wyraziła współczucie dla gastronomii i kultury, które "ponoszą ofiary" dla dobra ogółu i tłumaczy się: "… to co innego mieliśmy zamknąć? Nie robimy tego chętnie."

Iskierka nadziei leży w nowych szybkich testach, lekach i szczepionce, która ma pojawić się na wiosnę 2021.

Za n-tv