top of page

Słowo na Niedzielę, 17.05.2020

 

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie Panu,


nasze życie jest obecnie zagrożone przez globalną pandemię. Aby uchronić się przed infekcją, a tym samym zapobiec rozprzestrzenianiu się niebezpiecznego wirusa, musimy zapewnić ścisłą higienę i zachować niezbędną odległość od siebie. To ogranicza nasze życie, naszą wolność, wywołuje strach. Stajemy się bardzo tego świadomi: wszyscy jesteśmy na tej samej łodzi i wołamy jak apostołowie: Panie, wybaw nas! Daj nam cierpliwość i wytrwałość! Bądź naszą nadzieją! Ufamy ci w naszej biedzie! Ufamy ci w naszym strachu!


Nadal nie możemy wspólnie odprawiać Mszy Świętej.
Od niedzieli, 7 czerwca, będzie to znów możliwe: o 16:00 w Kościele St. Norbert, w Magdeburgu-Buckau.


W maju patrzymy na Matkę Bożą, Matkę Jezusa i naszą drogą matkę: na jej życie, na jej wiarę. Czcimy ją, wzywamy ją i prosimy o wstawiennictwo u tronu jej syna we wszystkich naszych potrzebach i obawach:
„Najdroższa matko, zechciej spojrzeć na swój lud, który z ufnością szanuje cię jako swoją matkę, który prosi cię o pomoc i pociechę. Pobłogosław nas w swoim sercu, pociesz nas w naszym bólu, pomóż nam w każdej potrzebie, pokaż nam Jezusa po śmierci".
Maria mówi:
Dusza moja chwali potęgę Pana, a duch mój raduje się z Boga, mojego Zbawiciela. Ponieważ widział pokorę swojej służebnicy. Ponieważ odtąd wszystkie rodzaje będą mnie sławić. Ponieważ Wszechmogący uczynił dla mnie wielkie rzeczy. Jego imię jest święte. Jego miłosierdzie nigdy nie ustaje wśród ludzi i wśród wszystkich, którzy czczą jego Święte Imię.
Czyni potężne rzeczy swoim ramieniem. Zmiata dumnych w sercu z ich tronu, zrzuca potężnych na świecie, a stawia to, co jest małe i się nie liczy.
Napełnia głodnych prezentami, pozostawia bogatych z pustymi rękami.
Opiekuje się swoim sługą Izraelem. Myśli o swoim miłosierdziu.
Jak powiedział do naszych ojców: Abrahamowi i jego potomkom na zawsze.

Maria się modli. Modlitwa Maryi jest pieśnią. Nie słyszymy żadnych próśb, tylko pochwały i podziękowania. Tutaj modli się człowiek, który mógł doświadczyć, jak wielki jest Bóg. Oto dlaczego pierwsze słowo brzmi: „Chwal duszo moja Pana”. To dosłownie oznacza: Uczyń Boga wielkim, moja duszo. Nie możesz myśleć wystarczająco dużo o Bogu. On jest zawsze - wciąż większy. „I cieszę się Bogiem” i muszę wywołać tę radość. Ponieważ jestem tylko prostym, nieistotnym stworzeniem. Ale właśnie dlatego Bóg mnie zna - i patrzy na mnie.
A jeśli spojrzymy na nasze życie: ile „wielkich rzeczy Bóg uczynił” w niezliczonych drobiazgach. „Jego miłosierdzie nigdy się nie kończy” Bóg jest miłosierny. On ma serce, serce dla nas wszystkich.
Maria wie o bliskości Boga w życiu osobistym. Ale ona także doświadcza Boga jako pana historii.


Ludzie chwalą się honorem, prestiżem, bogactwem i władzą. Ale w końcu - idą z pustymi rękami. Z twojej świetności - nic nie pozostaje. Jak wiadomo, ostatnia koszula nie ma kieszeni.
Bo dla Maryi tylko Bóg jest wielki - tylko Bóg!


Bóg jest po stronie małych, mało znaczących ludzi. Bóg odwraca sytuację. Jego bracia to biedni, głodni i torturowani. Królestwo Boże należy do tych biednych, głodnych i torturowanych przez cały czas, w każdym miejscu na świecie. Tak więc Maryja kończy modlitwę słowami proroka Izajasza (41: 8-10): Bóg przyjmuje swego sługę, nie porzuca swojej wspólnoty. Ponieważ Bóg jest Bogiem wierności: „Wybrałem cię - ciebie! Nie lękaj się. Jestem z tobą! ... Uczynię cię silnym. Pomogę ci, uzdrowię cię. Uratuję cię”
Maryja z wdzięcznością świadczy o tym Bogu.
Uczmy się razem z wiary i nadziei Maryi.
W tym czasie Maria mówi nam również: Posłuchaj, co on, mój syn, ci mówi i zrób to.
Jeśli zaświadczamy temu światu, że nasz Bóg jest „Immanuelem - Bogiem z nami i dla nas”, świadczymy o Nim w naszych słowach i czynach miłości. Tylko miłość liczy się dzisiaj i na zawsze.

Wszystkim waszym rodzinom życzę zdrowia dla ciała i duszy, dobrego humoru i pewności siebie.
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.
wasz
ks. Bernard Gawlytta

Schönebeck, 15 maja 2020 r. („Cold Sofie”)

XBGawlytta01.jpg
bottom of page